Kolejna już ustawa pomocowa uzależnia udzielenie wsparcia od prowadzenia przeważającej działalności gospodarczej pod wybranym kodem PKD. Co robią przedsiębiorcy, którzy nie mają właściwego PKD?
Przeważająca działalność PKD
Aż do 2020 r. kwestia wpisania do CEIDG (podobnie KRS) odpowiednich kodów PKD nikomu nie zaprzątała głowy. Dotychczas nikt nie przejmował się tym, który z wpisanych kodów będzie oznaczony jako „przeważająca” działalność. Tym bardziej, że w rzeczywistości przedsiębiorca najczęściej wykonuje działalność, którą można podpiąć pod kilka kodów. A formalnie wskazany przeważający rodzaj działalności (kod) może być tylko jeden.
Zmienił to rok 2020. Kolejne tarcze antykryzysowe uzależniają udzielenie pomocy od tego, co wpisałeś właśnie jako kod PKD przeważającej działalności.
Zmiana kodu nie jest trudna. Można to zrobić online i zajmuje to tylko kilka minut. Problem w tym, że pomoc jest udzielana tylko tym przedsiębiorcom, którzy mieli określony kod PKD na pewien określony dzień w przeszłości (obecnie najczęściej 30 września 2020 r.).
Zmiana z mocą wsteczną
Podstawowym pomysłem na rozwiązanie problemu, nagminnie wykorzystywanym przez przedsiębiorców, jest zmiana kodu PKD z mocą wsteczną. Jest to możliwe – wystarczy wskazać przeszłą datę zaistnienia zmiany we wniosku do CEIDG. Samo oznaczenie kodu PKD (przedmiotu działalności gospodarczej) jest deklaratoryjne, czyli to Ty decydujesz, jaki kod wpiszesz jako przeważający. Nie musisz składać żadnych dodatkowych oświadczeń.
Z tego powodu, dla skorzystania z różnych dofinansowań, wielu przedsiębiorców nie tylko wybrało inny kod przeważającej działalności, ale wręcz „zmieniło branżę” całkiem na nową – na taką, która pasuje do wymogów dofinansowania. Takie rozwiązanie było stosowane przede wszystkim w przypadku ubiegania się o zwolnienie z opłacenia składek ZUS.
Przepisy nie są jasne
Takie postępowanie budzi wiele wątpliwości. Oczywiście, nie zgadzają się z nim urzędy rozpatrujące wnioski i przypuszczalnie nadal będzie takie postępowanie przez nie kwestionowane.
Zmiana kodu PKD na kod zupełnie nie związany z Twoją faktyczną działalnością jest bardzo ryzykowne, ponieważ tarczowe przepisy uzależniają pomoc nie tylko od samego kodu PKD, ale także od „prowadzenia działalności” zgodnie z tym kodem. Jeżeli dotychczas prowadziłeś działalność handlową, to w razie kontroli udzielonego dofinansowania trudno będzie Ci jednoznacznie udowodnić, że w rzeczywistości działasz (lub działałeś) w branży eventowej. Choć nie jest to oczywiście niemożliwe.
Zmiana kodu PKD przeważającej działalności na inny kod – taki, który dotychczas był już uwzględniony w Twoim wpisie (ale nie był „przeważający”) lub na taki, który oddaje faktycznie wykonywaną przez Ciebie działalność – jest mniej ryzykowne. Skoro działalność oznaczoną takim kodem wykonywałeś w wymaganym czasie, to wątpliwości prawnych będzie mniej.
Ale to może być jedyna droga
Jakie są konsekwencje takiego działania? ZUS, PUP lub WUP – czyli urzędy, które dofinansowania i dotacje udzielają – mogą przeprowadzić kontrolę w Twojej firmie. Jeżeli ustalą, że zmieniłeś kod PKD z mocą wsteczną, na pewno będą domagać się zwrotu całego wsparcia i to z odsetkami. A urząd bardzo łatwo ustali to, kiedy dokonałeś zmiany – w historii wpisu do CEIDG takie informacje są podane wprost. Oczywiście o ile nie zrobi tego już wcześniej – na etapie rozpatrywania wniosku o dofinansowanie. W tym ostatnim wypadku najpewniej odmówi Ci udzielenia dofinansowania – chociaż to oczywiście też nie jest pewne i dopiero praktyka pokaże.
Z drugiej strony pozostanie Ci możliwość oddania sprawy do sądu i wykazania przed nim swoich argumentów. W pierwszym wypadku urząd najpierw wezwie Cię do zapłaty, a jeżeli odmówisz, będzie musiał wytoczyć przeciwko Tobie pozew o zapłatę – zwrot pieniędzy. To, czy sąd zgodzi się z nimi czy nie, trudno na chwilę obecną powiedzieć. Jednak jest to prawdopodobnie jedyna droga dla podjęcia próby uratowania tonącego biznesu, jeżeli nie kwalifikujesz się do wsparcia wyłącznie z powodu złego kodu PKD.
Tarcza 6.0 może utrudnić działanie
O ile w sprawie dotychczasowych przepisów istniało wiele wątpliwości co do dopuszczalności zmiany kodu PKD z mocą wsteczną i uzyskania wsparcia, o tyle nowe formy pomocy z Tarczy 6.0 wiele wyjaśniają. Na niekorzyść.
Przede wszystkim przepisy nie odnoszą się już wyłącznie do kwestii prowadzenia działalności przeważającej pod określonym kodem PKD. Wyraźnie wskazują, że oceny dokonuje się na podstawie danych zawartych w rejestrze „w brzmieniu na dzień 30 września 2020 r.”. To prawdopodobnie zamyka możliwość opisanego wyżej postępowania i ma dać urzędom podstawę prawną do odmawiania przyznania dofinansowań w takich wypadkach.
„Prawdopodobnie” to oczywiście nie „na pewno”. Niektórzy przedsiębiorcy nadal argumentują, że zmiana kodu PKD z mocą wsteczną tworzy fikcję prawną, że na wskazany dzień rejestr miał brzmienie inne niż w rzeczywistości.
Trudno jednoznacznie ocenić takie stanowisko. Jednak na korzyść przedsiębiorców przemawia to, że wnioski o wsparcie powinny zawierać wyłącznie oświadczenie, że prowadzi się działalność pod określonym kodem PKD. Weryfikacja wniosków będzie miała miejsce dopiero później. Nawet kilka miesięcy lub lat później. Przedsiębiorcy w desperacji, stojący teraz przed wyborem pomiędzy upadłością i ryzykowną interpretacją przepisów, pewnie będą podejmować to ryzyko. Dzięki temu będą mogli walczyć o swoje przed sądem. Choć wyrok sądu ostatecznie nie musi być dla takiego przedsiębiorcy korzystny.